Mamy pierwsze punkty w PlusLidze. BBTS Bielsko-Biała ze zwycięstwem.

Czekali na ten moment kibice, czekali na niego sami zawodnicy. W poniedziałek siatkarzom BBTS Bielsko-Biała udało się sięgnąć po pierwsze punkty w PlusLidze. Drużyna z Podbeskidzia pokonał - w hali pod Dębowcem - zespół Cerrad Enea Czarni Radom. - To zwycięstwo daje dużo satysfakcji, ale powoduje także, że spada kamień z serca – mówi środkowy Dawid Woch - Ewentualna porażka w tym meczu spowodowałaby, że nasza sytuacja w tabeli byłaby bardzo trudna. Oczywiście nie poddawalibyśmy się i walczyli dalej jednakże nie ukrywajmy, że każdy punkt jest bardzo ważny, niemalże na wagę złota.

Mecz z happy endem

- To był naprawdę trudny mecz. Zagraliśmy bardzo dobrze pierwszego seta, szczególnie fajnie prezentowaliśmy się w polu serwisowym. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało nam się zdobyć pierwsze punkty w PlusLidze. Nie tylko punkty jednak się w tym spotkaniu liczyły. Ten pojedynek był dla nas ważny także pod względem mentalnymmówi rozgrywający BBTS Bielsko-Biała, Jan Zimmermann - Zachowaliśmy bardzo dużo zimnej krwi w końcówce, a graliśmy przeciw dobrej i doświadczonej drużynie.

Pierwsza partia to popisowa gra naszej drużyny, która przeważała niemalże w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Później jednak do głosu doszedł zespół z Radomia - W pierwszym secie rywale popełniali wiele błędów i powinniśmy przeczuwać, że się obudzą z letargu, w którym się znajdowali. Poza tym można było przypuszczać, że nam nie uda się zagrywać przez cały mecz tak jak to było w secie pierwszym. Cieszę się, że wróciliśmy do swoje gry w tie-breakudodaje Jan Zimmermann - Dobrze w spotkaniu zagrali nasi libero. Bartek w obronie, a Dominik w przyjęciu. Koniec końców sprowadza się to do drużyny, wszyscy gramy razem, do jednej bramki. 

Budujące zwycięstwo bielszczan i serducho na boisku

Zadowolony ze zwycięstwa i zdobycia dwóch punktów był środkowy BBTS Bielsko-Biała, Dawid Woch: - Mieliśmy swoje okazje podczas pierwszego meczu z Lubinem. Wówczas ich nie wykorzystaliśmy. Dzisiaj na szczęście nie było powtórki z rozrywki. Dopisujemy dwa punkty do tabeli. Jestem niezmiernie szczęśliwy i dumny z chłopaków, bo falowaliśmy podczas tego spotkania, ale potrafiliśmy wrócić w czwartym secie i pokazać w tie-breaku naszą najlepszą siatkówkę. To było bardzo budujące zwycięstwo.

Drugi trener BBTS Bielsko-Biała, Sergii Kapelus dodaje: - Zaczęliśmy bardzo fajnie, ale trudno jest utrzymywać tak dobrą grę przez cały mecz. Wystarczy, że w nasze szeregi wkradnie się jakiekolwiek, nawet najmniejsze rozprężenie i od razu przeciwnicy będą je wykorzystywali. Jeżeli do tego zaczniemy popełniać nawet minimalne błędy wynik zacznie uciekać i taką sytuację mieliśmy właśnie w tym meczu. Niemniej jednak mi osobiście bardzo się podobało, jak chłopaki prezentowali się na boisku i nie mówię tutaj nawet o stronie technicznej. Widać było, że zostawiali na boisku serducho. Było dużo emocji, dużo energii. Fajnie się to oglądało. Jeżeli do meczów będziemy podchodzili tak jak to miało miejsce w tym spotkaniu to jesteśmy w stanie sprawić kilka niespodzianek. Natomiast jeżeli tylko będziemy grali z mniejszym zaangażowaniem to będzie trudno.  

Bartek Fijałek i Dominik Teklak, czyli dwóch libero na boisku

W wyjściowej szóstce BBTS Bielsko-Biała – na pozycji libero - znalazł się Dominik Teklak. W trakcie trwania meczu trenerzy zdecydowali się jednak dokonać pewnej roszady w składzie i tak zobaczyć mogliśmy na boisku dwóch libero grających wymiennie – Dominik Teklak w przyjęciu, a Bartek Fijałek w obronie. - Staramy się wprowadzać zmiany kiedy tylko wymaga tego sytuacja. Tak też było w tym spotkaniu. Dominik zagrał dobrze w przyjęciu, ale nieco gorzej w obronie. Ciężko było mu podbić ważne piłki i stwierdziliśmy, że warto wprowadzić Bartka na boisko. Decyzję podjął trener, który zadecydował, że Bartek jest w stanie dać coś więcej drużynie w tym elemenciedodaje Sergii Kapelus.

No to czas na ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Teraz przed drużyną arcytrudny pojedynek. Bielszczanie zmierz się bowiem w czwartek, w meczu wyjazdowym z zespołem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. - Przed nami spotkanie, na bardzo trudnym terenie. Nigdy jednak nic nie wiadomo. Jedziemy tam walczyć podbudowani zwycięstwem - dodaje Dawid Woch - Mamy nadzieję, że od teraz będziemy zdobywać punkty niemalże w każdym meczu. Liga jest niezwykle dynamiczna. Każda drużyna może mieć kryzys niemalże w każdym momencie. My musimy tych kryzysów szukać i je wykorzystywać, jednocześnie unikając ich sami.

BBTS Bielsko-Biała walczy o pierwsze punkty w PlusLidze!

W poniedziałek siatkarze BBTS Bielsko-Biała rozegra drugi mecz ligowy w hali pod Dębowcem. W walce o pierwsze punkty siatkarze z Podbeskidzia zmierzą się z drużyną Cerrad Enea Czarni Radom. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.30. 

Czarni Radom w Bielsku-Białej

- Jutro gramy kolejny mecz ligowy – mówi trener BBTS Bielsko-Biała, Harry Brokking. – Tym razem naszym rywalem będzie drużyna Cerrad Enea Czarni Radom. To całkowicie odnowiony zespół prowadzony przez nowego szkoleniowca, Jacka Nawrockiego, który zbudował bardzo silną fizycznie drużynę (aż pięciu zawodników z podstawowej szóstki mierzy ponad 200cm). Dodatkowo w swoich szeregach mają niezwykle doświadczonego rozgrywającego, Pawła Woickiego, który pociąga za sznurki. Bardzo wymagający przeciwnik, ale gramy we własnej hali i jestem pewien, że z pomocą naszych kibiców, powalczymy o pierwsze ligowe punkty.

Jan Zimmermann zapowiada walkę o pierwsze punkty w PlusLidze

- Dwa pierwsze spotkania były dla nas bardzo trudne. Mecz z Lubinem rozpoczęliśmy naprawdę dobrze i taki też według mnie był ten pojedynek w naszym wykonaniu. Cóż z tego skoro nie zdobyliśmy punktów, a koniec końców nikt nie będzie pamiętał, jak się zaprezentowaliśmy. Liczyć się będzie jedynie to, że przegraliśmy. W tym meczu decydujące były końcówki setów, w których to goście zachowali więcej zimnej krwidodaje rozgrywający BBTS Bielsko-Biała, Jan Zimmermann.Wiemy, gdzie są nasze mocne i słabe strony. Musimy ciężko pracować i rozwijać się jako zespół, abyśmy zaczęli wygrywać. Próbowaliśmy walczyć w Bełchatowie. Skra to jednak jedna z topowych drużyn w PlusLidze. Mają kilku bardzo doświadczonych zawodników, którzy - w meczu przeciwko nam - po prostu zrobili to co do nich należało. Spotkanie przeciwko zespołowi z Radomia to kolejna szansa dla nas, szansa by stać się lepszą drużyną i by wreszcie zdobyć pierwsze ligowe punkty. Każde spotkanie jest ważne i w każdym meczu zamierzamy walczyć o punkty. Ważne by się nie poddawać i być pozytywnie nastawionym.