W oczekiwaniu na drugie zwycięstwo!

11.10.2022

Po kilku dobrych meczach w wykonaniu siatkarzy BBTS Bielsko-Biała przyszedł czas na to słabsze spotkanie. W Olsztynie ciężko było naszym zawodnikom podjąć walkę ze świetnie dysponowanymi, wracającymi do dobrej formy i podbudowanymi wyjazdowym zwycięstwem nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie, gospodarzami. Zapominamy o tym spotkaniu i ciężko pracujemy przygotowując się do kolejnego pojedynku. Wracamy do hali pod Dębowcem, gdzie już jutro podejmować będziemy LUK Lublin. Początek tego spotkania – godz. 18.45.

Porażka w fatalnym stylu

- Cóż można powiedzieć po takim meczu, jak ten w Olsztynie? Jak zawsze będziemy analizowali to spotkanie i wyciągniemy z niego wnioskimówi szkoleniowiec BBTS Bielsko-Biała, Harry Brokking. - Nie powinno być jednak żadnym zaskoczeniem dla nikogo, że w tej lidze są drużyny, które zwyczajnie są poza naszym zasięgiem. Rozegraliśmy 6 spotkań, a cztery z nich to były mecze z zespołami, które będą walczyły o miejsca w play-off. Oczywiście z tych porażek musimy wyciągnąć wnioski, ale też powinniśmy pozostać realistami. Najlepsze drużyny, w szeregach których występują najlepsi zawodnicy w Polsce i na świecie; nierzadko reprezentanci swoich krajów – dysponują przede wszystkim świetnym serwisem; nie tylko mocnym, ale także różnorodnym. Zagrywka to obecnie kluczowy element w siatkarskich zmaganiach. Stąd właśnie wynikają nasze problemy z przyjęciem, a dalej ze skończeniem ataku. Codziennie jednak ciężko pracujemy nad tymi elementami. Robimy wszystko, by być coraz lepszą drużyną i by doskonalić nasze umiejętności. Mecze z tymi topowymi zespołami - a do nich zalicza się także Olsztyn - pomagają nam zdobyć bardzo cenne doświadczenie i ogranie w PlusLidze. Będzie ono niezwykle ważne w momencie, gdy przyjdzie nam grać z zespołami, które są w naszym zasięgu.

Przygotowania do meczu z LUK Lublin

Zapominając o meczu w Olsztynie nasi siatkarze rozpoczęli w poniedziałek przygotowania do kolejnego spotkania ligowego. Wracamy do hali pod Dębowcem, gdzie w czwartek podejmować będziemy LUK Lublin. Lublinianie – przed sezonem stawiani w gronie faworytów do gry w play-off – niespodziewanie zajmują dopiero 15. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem zaledwie 3 pkt. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza borykają się z różnymi problemami, z których na plan pierwszy wysuwa się kontuzja atakującego Mateusza Malinowskiego. Lekarstwem na te problemy ma być zakontraktowanie Rafała Faryny, który PlusLigowy sezon rozpoczął jako zawodnik Czarnych Radom. Tam jednakże zabrakło dla niego miejsca w składzie i tym sposobem zmienił barwy klubowe. Ostatnie dwa mecze pokazują, że lublinianie powoli odbudowują swoją grę.

- Mecz z Lublinem może być szansą dla nas na zdobycie kolejnych ligowych punktów. Po pierwsze dlatego, że gramy we własnej hali, a po drugie dlatego, że zmierzymy się z zespołem, który od początku sezonu zmaga się z wieloma problemami Me– dodaje szkoleniowiec BBTS Bielsko-Biała. - Jednym z nich jest kontuzja nominalnego atakującego Mateusza Malinowskiego. Rozwiązaniem tego problemy było podpisanie umowy z Rafałem Faryną. Wygląda na to, że lublinianie są na dobrej drodze do tego, by wreszcie odnaleźć swoją siatkówkę, która uczyniła ich – po imponujących wynikach w okresie przygotowawczym - jednym z kandydatów do grania w play-off. W ostatnich dwóch meczach - z GKS Katowice oraz Aluron CMC Warta Zawiercie - pokazali świetną siatkówkę. LUK Lublin to drużyna z bardzo dużym potencjałem i dużymi oczekiwaniami na ten sezon. To będzie ciężka walka pomiędzy dwoma zespołami, które potrzebują punktów.

chevron-down