Z Tomaszowa Mazowieckiego BBTS Bielsko-Biała przywiezie jeden punkt. Bielszczanie ulegli ekipie Lechii po pięciosetowym pojedynku. Najlepszym graczem meczu wybrany został Wiktor Musiał, atakujący gospodarzy zdobył 27 punktów i poprowadził zespół do zwycięstwa.
BBTS dobrze rozpoczął mecz pewnie punktując zawodników Lechii, w drużynie Sergieja Kapelusa dobrze funkcjonowały wszystkie elementy. Gospodarze przebudzili się dopiero w drugim secie, kiedy w polu serwisowym zameldował się Wiktor Musiał odrzucając bielszczan od siatki. Lechia nakręcała się z akcji na akcję, z kolei w szeregach BBTS spadła skuteczność ataku. Po trzech setach bielszczanie prowadzili 2:1 i wydawało się, że zamkną mecz w czterech setach. Jednak w końcówce czwartej partii to tomaszowianie lepiej zagrywali i doprowadzili do tie-breaka. W nim gra toczyła się już pod dyktando Lechii, która sięgnęła po zwycięstwo w meczu.
Na pewno wynik nie jest dla nas satysfakcjonujący, z pewnych elementów możemy być zadowoleni, inne będziemy musieli przeanalizować by w kolejnych meczach zagrać jeszcze lepiej. Wiktor Musiał zagrał bardzo dobry mecz, pociągnął za sobą kolegów z drużyny i dzięki temu wygrali ten mecz - mówił tuż po spotkaniu Sergii Kapelus.
Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała 3:2 (17:25, 25:23, 23:25, 25:21, 15:10)
Skład BBTS: Bereza, Szwed, B. Zawalski, Kowalczyk, Dębski, Kuts oraz Biniek (libero), Lubaczewski, Janus, Siek.
Po sześciu kolejkach BBTS z 11 punktami zajmuje 11. lokatę i traci do liderującego ChKS Chełm 7 punktów. Za tydzień w sobotę bielszczanie podejmą w Hali Pod Dębowcem beniaminka CUK Anioły Toruń.