Konstantin Cupkovic wraca do Polski

30.11.2022

Konstatin Cupkovic wrócił do Polski. Serb dołączył do zespołu BBTS Bielsko-Biała. PlusLiga nabiera tempa, a wyniki niektórych drużyny odbiegają od tych założonych przed sezonem. Włodarze siatkarskich klubów zaczęli więc myśleć o wzmocnieniach. Drogę tę obrał beniaminek, który obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Bielszczanie zdecydowali się zakontraktować do drużyny niezwykle doświadczonego siatkarza, byłego reprezentanta Serbii Konstantina Cupkovica, dla którego jest to powrót do Polski po kilku latach nieobecności. 

Co się działo z Konstantinem Cupkovicem przez ostatnie miesiące?

Zacznę do tego, że bardzo się cieszę, że mogłem powrócić do Polski. Wysoko cenię sobie PlusLigę – dla mnie najwyższy poziom siatkówki na świecie. Niezmiernie szanuję kibiców. Odpowiadając jednak na pytanie. W ostatnim sezonie grałem w Katarze. Tam przydarzyła mi się poważna kontuzja kolana. Od razu zaznaczam, że teraz już wszystko jest w jak najlepszym porządku. Wówczas jednak podjąłem decyzję, że zanim podpiszę gdziekolwiek nowy kontrakt chcę mieć 100% pewności, że wszystko jest już dobrze. Chciałem być w pełni gotowy na nowe wyzwanie. Moje zdrowie jest najważniejsze.

Czyli możesz nas zapewnić, że po kontuzji nie ma już śladu?

Tak. Teraz wszystko jest już w jak najlepszym porządku. Moje kolano jest sprawne w 110 procentach.

Miałeś długą przerwę od siatkówki, ale trenowałeś w tym czasie?

Przechodziłem rehabilitację, ale też starałem się pozostać w formie. Na pewno najbardziej potrzeba mi w tej chwili rytmu meczowego, bo ostatni raz w spotkaniu wystąpiłem około sześciu miesięcy temu. W trakcie rehabilitacji chodziłem na siłownię i ćwiczyłem z ciężarami. Próbowałem też gdzieś tam trochę poodbijać piłkę, ale mecz zawsze będzie meczem i tego rytmu nie zastąpi żaden trening. Jestem nastawiony na walkę. Wiem, w jakim celu zostałem ściągnięty do BBTS Bielsko-Biała i chcę pomóc. Po tylu miesiącach odpoczynku od siatkówki zacząłem traktować ją nie jako profesję, ale jako moją wielką pasję, hobby i miłość.

Obserwowałeś trochę zmagania w PlusLidze? Wiesz, w jakiej sytuacji znajduje się BBTS Bielsko-Biała? Przychodzisz do drużyny w bardzo trudnym momencie i z bardzo trudnym zadaniem. Masz pomóc w utrzymaniu się w PlusLidze. Uważasz, że jesteście w stanie osiągnąć cel?

Myślę, że PlusLiga to obecnie najsilniejsza liga na świecie. Konkurować z nią może jedynie liga włoska, ale tam tak naprawdę są tylko cztery drużyny: Trentino Volley, Azimut Modena, Sir Safety Perugia, Lube Citanova. W Polsce tych zespołów jest znacznie więcej. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mu super skład, ale poza tym jest też: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie. Do pełnej formy wraca powoli moja ukochana PGE Skra Bełchatów. BBTS Bielsko-Biała musi walczyć. Wiadomo, porażka w jednym, drugim, czy trzecim meczu sprawia, że sytuacja staje się bardzo trudna. Drużyna wpada w psychicznych dołek, z którego ciężko się wydostać. Głowa siada. Teraz musi wrócić przede wszystkim wiara, wiara we własne możliwości.

 

Wróćmy na chwilę do Ciebie. W ostatnich latach próżno było szukać Cię na listach klubów europejskich. Gdzie się podziewałeś – wspomniałeś już, że ostatni sezon spędziłeś w Katarze?

Sezon 2020/2021 spędziłem w Chinach. Tak naprawdę jednak podpisałem tam kontrakt w złym momencie, gdyż zbiegło się to z rozwojem pandemii COVID. Władze ligi zadecydowały, że zamiast regularnych rozgrywek będziemy grali turniej. Mieliśmy rozegrać kilka meczów w 15 dni po czym zakończyliśmy sezon. Kompletnie bez sensu dla mnie. Potem przeniosłem się do Kataru. I była to kolejna porażka - tylko jedna, amatorska liga. Teraz mogę przyznać, że nie była to dobra decyzja; nie dla mnie, nie dla mojej kariery, a i także nie dla mojej głowy. Jakby tego było mało cała przygoda zakończyła się kontuzją. Po tych dwóch niezbyt udanych sezonach chciałem ponownie zagrać na najwyższym poziomie. Powrót do Polski był moim priorytetem. Gdy tylko pojawiła się propozycja z BBTS Bielsko-Biała nie zastanawiałem się wcale. Szansa na grę w PlusLidze nie pojawia się często.

Katar teraz jest na ustach wszystkich ze względu na trwające tam obecnie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Jak wygląda życie w tym państwie?

Powiedziałbym, że Katar ma podwójne oblicze; to prezentowane na zewnątrz oraz to prawdziwe, aczkolwiek sekretne i dobrze ukryte przed światem zewnętrznym. Prawa człowieka tam to katastrofa, łamane są na każdym kroku. Na własne oczy widziałem co tam się potrafi dziać.

 

Do Bielska-Białej przyjechałeś dopiero w tym tygodniu. Rozmawiamy przed Twoim pierwszym treningiem z drużyną. Znasz któregoś z zawodników?

Przygotowując się do draftu do ligi chińskiej trenowałem z drużyną Mladost Zagrzeb, gdzie mieszkam. Graliśmy mecz z drużyną z Australii, w składzie której grał Konrad Formela. Pamiętam też trenera, BBTS Bielsko-Biała Sergii Kapelusa, z czasów kiedy grał dla ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a następnie dla BBTS Bielsko-Biała.

Zobaczymy Cię w składzie na mecz w Warszawie?

Myślę, że tak, ale jak zagram to nie wiem. Będę próbował pomóc; z kwadratu, z boiska….nie wiem. Zobaczymy.

chevron-down