W niedzielne popołudnie nasi siatkarze pokonali zespół PZL LEONARDO Avii Świdnik 3:2. Bielszczanie przegrywali po dwóch setach, ale potrafili odwrócić losy meczu i ostatecznie odnieśli jedenaste zwycięstwo w sezonie.
Najlepszym graczem spotkania wybrany został Bartosz Pietruczuk, dla którego była to już czwarta statuetka w sezonie. Dobre zawody rozegrał Bartosz Kowalczyk, który mecz zaczął w kwadracie dla rezerwowych, ale już w pierwszym secie pojawił się na boisku. Ostatecznie atakujący BBTS zdobył 21 punktów i zagrał z 63% skutecznością w ataku.
Najwięcej krwi bielszczanom psuł Maciej Ptaszyński, przyjmujący gości sam zdobył 26 punktów. BBTS długo nie mógł znaleźć recepty na tego gracza, który wraz z Konradem Machowiczem grał na wysokim procencie skuteczności. Bielski blok zaskoczył jednak i w niedzielę w tym elemencie bielszczanie postawili prawdziwą ścianę, która przerodziła się w 21 punktowych bloków.
W tie-breaku goście długo prowadzili, ale w odpowiednim momencie BBTS wrzucił piąty bieg i przełamał gości. Zwycięstwo dało bielszczanom awans na piątą pozycję w tabeli. W piątek o 18.00 nasi siatkarze podejmą Mickiewicza Kluczbork i będzie to ostatni mecz z maratonu ośmiu domowych meczów z rzędu.
Myślę, że to spotkanie miało dwa oblicza. Na początku drużyna ze Świdnika grała bardzo dobrze a my mieliśmy problemy w ataku przede wszystkim, ale później to się zmieniło. Role się odwróciły a my zagraliśmy dobrze na side-oucie i to zaważyło o zwycięstwie w tym meczu. Cieszę się, że mogłem pomóc zespołowi i że trener dał mi szansę. Dziękuję chłopakom, że razem wspieraliśmy się na boisku – mówił Bartosz Kowalczyk, który zdobył 21 punktów w spotkaniu z Avią Świdnik.
Wyszarpaliśmy to zwycięstwo, wyciągnęliśmy z 0:2, gdzie przeciwnik mimo gorszego przyjęcia potrafił punktować. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa i dwóch punktów, bo kolejna porażka skomplikowałaby naszą sytuację w tabeli. W poniedziałek zadbamy o regenerację, musimy też popracować nad koncentracją by kolejny mecz z Mickiewiczem Kluczbork zacząć lepiej – dodaje Szymon Janus, rozgrywający BBTS Bielsko-Biała
BBTS Bielsko-Biała - PZL Leonardo Avia Świdnik 3:2 (20:25,22:25,25:23,25:17,15:13).
BBTS wystąpił w składzie: Janus, Siek, Dębski, Romać, Pietruczuk, M. Zawalski oraz Chmielewski (libero) Szwed, Kowalczyk, B. Zawalski.
W meczu nie wystąpili Szymon Bereza i Szymon Biniek, którzy zmagają się z infekcją.
Następny mecz BBTS rozegra w piątek 31 stycznia o 18.00 - w Hali pod Dębowcem bielszczanie podejmą ekipę Mickiewicza Kluczbork