Bez punktów

W 10. Kolejce PLS 1. Ligi mężczyzn bielszczanie ulegli na własnym terenie drużynie KPS Siedlce. Bielscy

siatkarze zanotowali tym samym już piątą porażkę w rozpoczętym dwa miesiące temu sezonie.

W meczu z wiceliderem tabeli po raz pierwszy w sezonie na boisku w wyjściowej szóstce pojawił się atakujący Szymon Romać. Po wyrównanym początku meczu inicjatywę na boisku zaczęli przejmować gospodarze, którzy

wyszli na trzypunktowe prowadzenie, gdy zespoły zbliżały się jednak do końcówki seta to przyjezdni postawili skuteczną ścianę na siatce i po wyśmienitej grze blokiem pokonali BBTS do 19.

Bliźniaczo podobna była partia numer dwa, w której ponownie to podopieczni Sergieja Kapelusa wypracowywali nieznaczny dystans nad rywalami. BBTS znów jednak nie zachował chłodnej głowy na mecie tego seta i to

KPS wyszedł w nim zwycięsko.

W trzeciej części gry BBTS zagrał lepiej zwłaszcza w ataku, tym razem kilkupunktowa zbudowana przewaga została dowieziona do końca a bielszczanie wrócili do meczu. Siedlczanie dzielnie bronili się przed tie-breakiem, w czwartej odsłonie prowadzili już czterema punktami. Na boisko wrócił Szymon Romać i przy jego zagrywkach BBTS zniwelował przewagę. O losach meczu zdecydowała znów zacięta końcówka, ponownie jednak decydujące piłki padły łupem KPS-u, który zasłużenie zwyciężył 3:1.

W szeregach BBTS najwięcej punktów zdobył Kamil Dębski (19), oczko więcej zgromadził Krzysztof Rykała, atakujący siedleckiej drużyny, który został wybrany MVP spotkania.

Kolejne spotkanie BBTS zagra na wyjeździe – 23 listopada w Sulęcinie. Z kolei następny mecz w roli gospodarza bielszczanie zagrają 30 listopada o godzinie 17.00 z MCKiS Jaworzno.

BBTS Bielsko-Biała - KPS Siedlce 1:3 (20:25, 22:25, 25:20, 25:27)

Skład BBTS: Bereza, Szwed, M. Zawalski, Romać, Dębski, B. Zawalski oraz Biniek (libero), Siek, Janus, Lubaczewski, Kowalczyk, Kuts.